Sytuacja finansowa Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) stała się ostatnio wyjątkowo trudna. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres zaproponował cięcie regularnego budżetu ONZ na nadchodzący rok o 15 procent. Wysoki rangą urzędnik ONZ ogłosił później, że zrewidowany budżet wynosi 3,238 miliarda dolarów (2,73 miliarda euro). Jest zatem koniecznym zlikwidowanie 2681 stanowisk we wszystkich obszarach. ONZ zmaga się z chronicznymi problemami finansowymi, które zaostrzyła polityka prezydenta USA Donalda Trumpa, ponieważ Stany Zjednoczone Ameryki (USA), które zazwyczaj zapewniają 22 procent budżetu tej organizacji od czasu objęcia urzędu przez nowego prezydenta przestały realizować swoje zobowiązania. Cięcia wpłynęłyby na trzy filary: pokój i bezpieczeństwo, prawa człowieka oraz zrównoważony rozwój. Oszczędzone zostałyby jedynie programy dla krajów najsłabiej rozwiniętych. Sytuacja ta ma również konsekwencje dla ustawodawstwa w zakresie transportu towarów niebezpiecznych, poinformował Dmitrij Marijasin, zastępca sekretarza wykonawczego Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) i szef Wydziału Zrównoważonego Transportu, na ostatnim wspólnym posiedzeniu RID/ADR/ADN we wrześniu tego roku. Dla EKG ONZ cięcie budżetowe oznacza, że w 2026 r. dostępne będzie o 25% mniej środków niż w 2025 r. Jeśli chodzi o działania legislacyjne dotyczące transportu towarów niebezpiecznych, redukcja obejmie 65% wydatków w porównaniu z rokiem bieżącym. W związku z tym wakaty w odpowiednich organach nie zostaną obsadzone, a obecni pracownicy w Genewie również będą musieli zostać zwolnieni. Spotkania dotyczące zmiany przepisów dotyczących transportu towarów niebezpiecznych będą musiały zostać skrócone, a konsultacje online w zasadzie nie będą prowadzone ze względu na koszt ich tłumaczenia.
