Zgodnie z informacjami TVN24 rozpoczęły się kontrole w przedsiębiorstwach transportowych, które prawdopodobnie dysponują kapitałem białoruskim, bądź rosyjskim. Szef ITD Alvin Gajadhur przekazał podczas środowej konferencji, że do pierwszego etapu kontroli wytypowano ponad 60 przedsiębiorstw, które siedziby mają w pięciu miastach: Białymstoku, Białej Podlaskiej, Częstochowie, Wrocławiu i Poznaniu.
W działaniach uczestniczą liczne służby i instytucje. Między innymi Krajowa Administracja Skarbowa i Straż Graniczna. Podstawą kontroli jest stwierdzeni, że firmy dysponują zbyt małą powierzchnią baz transportowych w porównaniu z liczbą pojazdów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami miejsca postojowe muszą być zagwarantowane dla jednej trzeciej pojazdów, które zadeklarowała firma i to m.in. jest przedmiotem kontroli. WITD chce sprawdzić, czy wskazane bazy eksploatacyjne fizycznie istnieją i czy są w stanie pomieścić odpowiednią liczbę pojazdów. Sprawdzane będą także warunki pracy, zawarte umowy oraz czas pracy kierowców.